Wiele kobiet odczuwa dyskomfort z powodu małych piersi jednocześnie skarżąc się na zbyt szerokie biodra lub duży brzuszek. Powiększenie piersi własną tkanką tłuszczową (autoaugmentacja) rozwiązuje oba te problemy równocześnie. Ilość tkanki tłuszczowej jest redukowana w miejscu, gdzie znajduje się jej nadmiar, a następnie wprowadza się ją w miejsca, gdzie jest jej niedostatek.
Brzmi to nieprawdopodobnie? A jednak jest to prawda, w PRIMED Clinic jest to jeden ze standardowych zabiegów. Umów się na niezobowiązujące konsultacje i zainwestuj w lepszą sylwetkę już dziś!
W przypadku klastycznej plastyki piersi (powiększenia piersi implantami, augmentacji) w ciele pacjentki zostają umieszczone sztuczne implanty, a przy zabiegu powiększania piersi własną tkanką tłuszczową (autoaugmentacji) pod skórę nie wprowadza się żadnych ciał obcych.
Organizm reaguje bardzo pozytywnie na swoją własną tkankę tłuszczową, dzięki czemu zabieg nie pozostawia po sobie żadnych blizn, a proces rekonwalescencji trwa krócej. Rezultat jest również bardziej naturalny.
W przeciwieństwie do praktycznie nieograniczonych możliwości powiększenia piersi implantami, zabieg autoaugmentacji wygląda trochę inaczej. Piersi możemy powiększyć w przybliżeniu o jeden rozmiar. Przy wprowadzeniu zbyt dużej ilości tkanki tłuszczowej do piersi, mogłoby nastąpić jej obumarcie. Tkanka tłuszczowa musi być bowiem otoczona dobrze ukrwioną tkanką, aby była w stanie funkcjonować prawidłowo.
Należy również liczyć się z tendencją tkanki tłuszczowej do wchłaniania się nawet w 50 %; celem osiągnięcia zadowalających rezultatów, zabieg należy więc po jakimś czasie powtórzyć.
Należy podkreślić, że nie zawsze można powiększyć piersi przy użyciu własnej tkanki tłuszczowej pacjentki. Dla niektórych bardziej odpowiednim rozwiązaniem będzie klasyczny zabieg umieszczenia implantów. Wybór zależy od dwóch następujących kwestii:
- pacjentka nie oczekuje bardzo dużego powiększenia piersi– za pomocą własnej tkanki tłuszczowej można powiększyć wielkość biustu o ok. jeden rozmiar
- pacjentka ma dostateczną ilość tkanki tłuszczowej – u bardzo szczupłych pacjentek nie ma skąd pobrać odpowiedniej ilości tkanki tłuszczowej
Metoda ta jest przyjazna dla organizmu, ponieważ reaguje on bardzo pozytywnie na wszczepienie własnej tkanki. Z drugiej jednak strony, gdyby wszystko to było takie łatwe, autoaugmentacja już dawno zastąpiłaby klasyczne powiększenie piersi przy użyciu implantów.
Pierwszym krokiem do augmentacji jest stwierdzenie, czy ten rodzaj zabiegu jest odpowiedni dla Ciebie. W razie, gdy okaże się, że zabieg nie jest właściwy, nie ma jeszcze powodów do zmartwień. Pacjentki zdeterminowane posiadaniem większego biustu mogą zawsze skorzystać z możliwości jego powiększenia klasyczną metodą wszczepienia implantów.
W przypadku zakwalifikowania pacjentki do zabiegu autoaugmentacji określa się miejsce, z którego zostanie odessana odpowiednia ilość tkanki tłuszczowej i uzgadnia się termin zabiegu. Następnie lekarz informuje pacjentkę o przebiegu zabiegu i zalecaniach w okresie rekonwalescencji.
W pierwszej kolejności następuje odessanie tkanki tłuszczowej z uzgodnionych miejsc. Tłuszcz uzyskany podczas liposukcji natychmiast się preparuje w celu oddzielenia właściwego materiału od substancji zbędnych.
Następnie rozpoczyna się etap właściwej autoaugmentacji. Lekarz za pomocą cienkich kaniuli wstrzykuje tłuszcz do piersi celem ich wypełnienia, a powstała w tym miejscu blizna jest prawie niewidoczna.
Zabieg trwa około trzech godzin. Nasi specjaliści mogą pochwalić się bogatym doświadczeniem w wykonywaniu tego rodzaju zabiegu – nie ma więc żadnych powodów do obaw. Po zabiegu Twój biust będzie większy, a brzuszek mniejszy. Czego chcieć więcej?
Zabieg trwa o wiele krócej niż operacja powiększenia piersi za pomocą implantów. Do domu można wrócić już na drugi dzień po zabiegu, ale należy pamiętać o konieczności oszczędzania organizmu. W okresie rekonwalescencji nie zaleca się wysiłku fizycznego ani uprawiania sportu. Przez kilka dni po zabiegu należy unikać spania na brzuchu, nosić biustonosze bezfiszbinowe (np. sportowe).
Przez pierwszy tydzień lub dwa możesz odczuwać ból w piersiach, jednak nie powinno to przeszkadzać Ci w codziennym funkcjonowaniu.
